Kaczyński rozwiał wątpliwości ukraińskich władz? Dmytro Kułeba o rozmowie z wicepremierem: Głęboka i konstruktywna
W środę i w czwartek szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba spotkał się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem ds. bezpieczeństwa Jarosławem Kaczyńskim, a także z marszałkami Sejmu i Senatu. W czwartek wieczorem pojawił się też w studiu TVN24 i udzielił wywiadu dla „Faktów po Faktach”.
Dmytro Kułeba w Warszawie. Co wynika z rozmów?
W rozmowie z Anitą Werner relacjonował między innymi przebieg spotkań z polskimi politykami. – Wszystkie te spotkania były nie tylko kontaktami między urzędnikami, ale pomiędzy przedstawicielami dwóch krajów, które opiekują się sobą nawzajem, troszczą się o siebie, które chcą sobie pomagać w obecnych okolicznościach – podkreślił szef ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Kułeba powiedział, że przybył do Polski „z bardzo konkretnym zadaniem od swojego prezydenta”. – Omówiliśmy z przedstawicielami polskiego rządu co jeszcze i jak można zrobić, żeby wygrać z Rosją – relacjonował.
Dopytywany, czy dostał od polskich władz nowe obietnice lub oferty pomocy, powiedział, że „część kwestii została rozwiązana, a inne czekają jeszcze na swoją kolej”. Dyplomata podkreślał, że przyjęcie go przez prezydenta i członków rządu „demonstruje otwartość i gotowość Polski do tego, aby dalej Ukrainie pomagać”. Nie chciał jednak na razie zdradzić szczegółów, bo omawiane są”wrażliwe kwestie”. – Koncentrowaliśmy się głownie na istniejącej pomocy oraz na kolejnych krokach. Osobną kwestią była pomoc zapewniana przez polski rząd dla Ukraińców, którzy uciekli z kraju i zostali tutaj – wskazał.
Misja pokojowa? „Jasno rozumiem ideę”
Kułeba poinformował też, że rozmawiał z Kaczyńskim o jego pomyśle utworzenia misji pokojowej na Ukrainie. – To był jeden z powodów, dla których przybyłem do Polski, aby odbyć pogłębioną rozmowę z Kaczyńskim w zakresie tej inicjatywy. Aby lepiej zrozumieć, skąd się wziął ten pomysł, jak można by go wdrożyć – powiedział. Dyplomata ocenił, że dyskusja z wicepremierem ds. bezpieczeństwa była „głęboka i konstruktywna”. – Ukraina jest zainteresowana rozważaniem różnych rozwiązań i dróg naprzód, natomiast problem jest taki, że żadna propozycja nie może być skierowana na zamrożenie konfliktu w jego obecnych ramach. Potrzebujemy opcji, które pozwolą nam odepchnąć Rosję, wyzwolić nasze terytorium, przywrócić pokój i sprawić, by Rosja zapłaciła za to, co zrobiła – wskazał Kułeba. – Jasno rozumiem ideę misji pokojowej w tej chwili i będę o tym mówił prezydentowi, gdy wrócę do Kijowa – dodał szef ukraińskiej dyplomacji.
Kilka dni temu, w jednym z wywiadów, Wołodymyr Zełenski przyznał, że „nie do końca rozumie”, na czym polega propozycja Kaczyńskiego. - Na szczęście albo niestety, to wciąż nasz kraj, a ja jestem prezydentem, więc na razie my będziemy decydować, czy będą tu inne siły - oświadczył prezydent Ukrainy.